Autor |
Wiadomość |
Morya |
Wysłany: Wto 17:26, 01 Sty 2008 Temat postu: |
|
Szczerze mowiąc, to Potter wcale nie był doskonały... udoskonaliśmy go my, czytelnicy. Rowling nie pisała o nim jakiś wspaniałych rzeczy, nawet na odwrot. To te wszystkie blogi wykreowały Jamesa, jako... ideała. Ale zawsze można pomarzyć, nie? ;] |
|
|
Lilka |
Wysłany: Wto 18:37, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
Bo zawsze może być gorzej! |
|
|
Areliee |
Wysłany: Wto 16:34, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
Otóż to - nie jest idealna...
Ale nie można narzekać. Chyba powinnam nauczyć się zauważać w każdym dniu coś miłego... |
|
|
Lilka |
Wysłany: Wto 13:19, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
Ja za często przebywam w moim własnym świecie, gdzie wszystko jest takie fajne... Tylko, że trzeba żyć w tej naszej szarej rzeczywistości, która nie jest idelana, ale nie jest źle! |
|
|
Evans umów się ze mną! |
Wysłany: Wto 11:48, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
tak... i jeszcze przystojni i rzeby jeszcze HP lubił... aaa tam! rzeczywistość nie jest tak piękna... |
|
|
Lilka |
Wysłany: Pon 15:52, 29 Maj 2006 Temat postu: |
|
I tacy zabawni, opiekuńczy... Normalnie, mówię wam wyginęli! Takiego Jamesa to bym chciała spotkać! |
|
|
Evans umów się ze mną! |
Wysłany: Nie 21:58, 28 Maj 2006 Temat postu: |
|
Ech.... Same z nimi kłopoty.... Nie ma takich ideałów jak np. James... delikatni, czuli... mądrzy...., kochani..., dobrzy..., wierni..., |
|
|
Areliee |
Wysłany: Nie 19:43, 28 Maj 2006 Temat postu: |
|
Otóż to! Ta Lily mnie po prostu zadziwia trafnością spostrzeżeń |
|
|
Lilka |
Wysłany: Nie 12:11, 28 Maj 2006 Temat postu: |
|
Dokładnie, oni są, jak to naukowo określiła Lily, homo - prawie - sapiens. |
|
|
Areliee |
Wysłany: Sob 23:24, 27 Maj 2006 Temat postu: |
|
Ech... Fajni chłopacy... Gatunek na wyginięciu |
|
|
Lilka |
Wysłany: Sob 15:03, 27 Maj 2006 Temat postu: |
|
Ja też chyba pójdę, bo mam takie pakudne coś. Ja pewnie też nie będę miała z kim tańczyć. Moja koleżanka ma fajnie, bo tańczy z takim fajnym chłopakiem. |
|
|
Areliee |
Wysłany: Pią 15:14, 26 Maj 2006 Temat postu: |
|
Mnie też słońce łapie, ale go nie ma;/ U kosmetyczki byłam, żeby mi plecy oczyściła i dekolt, bo miałam krostki (i z takimi krostami sie na balu pokazać?), a poloneza nie tańczę, bo nikt nie chciał ze mną tańczyć . Kwestia przyzwyczajenia - mnie to juz nawet nie dziwi... Heh |
|
|
Lilka |
Wysłany: Czw 14:21, 25 Maj 2006 Temat postu: |
|
Właśnie.
Ja dziś na małym obcasiku prawie się nie zabiłam, ale dzięki temu chodziłam jak babcia. Ja mam nadzieję, że nie długo wyjdzie słoneczko i będę się opalać. Mnie słoneczko szybko łapię. Tylko, że nie mam stroju. W zeszłoroczny się nie mieszczę! A mały gabinet kosmetyczny robię u siebie, bo kupiłam sobie peeling. I pomaluję sobie paznokcie na żółto. Areliee, tańczysz na balu poloneza? |
|
|
Areliee |
Wysłany: Śro 20:52, 24 Maj 2006 Temat postu: |
|
Zielony . Ja muszę iśc do kosmetyczki (to jutro), na solarkę (wkrótce) i nauczyć się chodzić na obcasach, żeby na balu siary nie było .
Evans, opowiedz, co się stało. Wiemy, że Ci smutno, ale nie znamy szczegółów... |
|
|
Lilka |
Wysłany: Śro 19:02, 24 Maj 2006 Temat postu: |
|
Wiosna powinna ożywić! Lila na przykład łazi za zielonymi butami i zielony lakierem do paznokci. Zielona mania .
A zreszta faceci nie sa warci naszej uwagi! Ja jestem taką feministką . Bo poco nam faceci do szczęścia? Jeśli możemy być energicznymi, niezależnymi kobietami?
Kombajn opowidaj wszystko, co się stało! |
|
|
Areliee |
Wysłany: Śro 17:31, 24 Maj 2006 Temat postu: |
|
Hej, Kombajn! Zawsze taka żywiołowa, energiczna (zupełnie jak Lily!), a tu taka depresja? Co się z Wami na wiosnę dzieje? Trzymaj się, ten facet nie jest wart Twoich łez! |
|
|
Evans umów się ze mną! |
Wysłany: Śro 15:54, 24 Maj 2006 Temat postu: |
|
Ja mam depresję! Nic mi się nie chce... Muszę iść do szkoły jutro... A moje kochanie gdzieś daleko siedzi... I moje huncwotki też gdzieś daleko... <smutno> <zimno> <daleko>... ... <źle> <nuda>... |
|
|
Areliee |
Wysłany: Śro 15:50, 24 Maj 2006 Temat postu: |
|
Taak... Pewnie tak. Dlatego wolę o tym nie wspominać. Co nie znaczy, że nie jesteście dla mnie ważni... Tylko rodzice nie zawsze to rozumieją... |
|
|
Lilka |
Wysłany: Śro 7:10, 24 Maj 2006 Temat postu: |
|
Zabrzmiało to dość zobowiązująco, ale bez skojarzeń. Moi rodzice by normalnie zabrali mi neta! |
|
|
Areliee |
Wysłany: Sob 22:22, 20 Maj 2006 Temat postu: |
|
Mnie to samo...
Ciekawa jestem, co powiedzieliby rodzice, gdybym im o Was powiedziała (jak to zabrzmiało! ). |
|
|