Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Areliee
Dołączył: 26 Lut 2006
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:43, 09 Maj 2006 Temat postu: Sztuka - by Ian & Areliee |
|
|
Cześć .
Teraz macie okazję poznać nas od zupełnie innej strony - takich trochę schozofreników . Tekst był pisany na zupełnym sponatnie, na gadu-gadu (tak, to też może być źródło inspiracji) i miała ba celu głównie poprawić humor Iana, ale stwierdziłam, że mogłabym to tutaj wkleić . Ja wyobrażałam sobie wszystko w czasach książek Jane Austen (no dobra, to pierwsze "waćpan" mogło zmylić, ale poza tym, tak było ), a Ian do "Pana Tadeusza", więc do dwóch zupełnie różnych epok. Ale powstało to, co powstało, a my ciekawi jesteśmy Waszego zdania
Uwaga! Tekst jest nie ocenzurowany... Może zawierać treści nieodpowiednie dla osób w pewnym wieku, bla, bla, bla . Jeśli Lily uzna go za nieodpowiedni, to go wykasuje. Ale wstawiłam go tutaj, bo to komedia i choć krótka, chyba nie taka zła (mnie osobiście najbardziej podoba się moment z wysiadającą żoną ).
Zachęcam do lektury i opinii.
Pozdrawiam!
************************************************
Po obiedzie u Wacława
Bohaterowie:
Wacław - żonaty szlachcic, kobieciarz.
Izabela – młoda, ładna, aczkolwiek nieśmiała i skromna.
Akcja rozgrywa się w pokoju Wacława, po obiedzie, który Izabela zjadła wraz z nim, jego żoną i swoją matką. Obie panie po posiłku opuściły dom – w celach sobie tylko znanych. Bohaterowie spodziewają się ich rychłego powrotu. Pierwsza kwestia wypowiedziana zostaje zaraz po tym, jak Wacław wypowiedział swoje lubieżne myśli głośno.
AKT I
Scena I
Izabela: Nie mów tak, waćpan! To nieprzyzwoite!
Wacław: Ale mości pani, jam tu szlachcic jest, nieprzyzwoitością grzeszyć mi nie w sposobie.
Izabela: Panie! Niechże pan przestanie! To nam się nie godzi!
Wacław: Ależ pani, żona w pizdu poszła, grzechem nie zabawić panienki naszymi dwornymi grami.
Izabela: (Rumieni się) Pan mi pochlebia, doprawdy... Ale jakże to być może - pańska żona wrócić może... A poza tym... Ach, nie... myśleć nie przystoi - pannie w moim wieku dwornymi gierkami czas umilać...
Wacław: Ale jakże nie umilić pannie czasu takimi gierkami... Jam był zwany tygrysem przez miejscowe panny... (uśmiecha się figlarnie). A jak żona wróci to do kucharza ją wyślę i tyle... Tymczasem mości pani rozerwać się pomogę.
Izabela: Panie! Niechże pan przestanie! Jeśli tylko ktoś się dowie... Ach, wolę nie myśleć! Byłabym stracona - w oczach ludzi, rodziców! Panu tez nie godzi się tak postępować. Żona pańska wysoce elegancka i ujmująca kobieta.
Wacław: Ależ pani moja droga.... Ujmująca to kobieta była... Ale momentami zawiła... Jam prawdziwej przygody szukam... A nikt się nie dowie... Ja przecież zapewnić to rad... Okna szczelnie pozamykane... A służba po burdelach się wala... Więc czasu mamy sporo jaśnie pani.
Izabela: Niech pan natychmiast przestanie! Żądam tego od pana! Jest pan doprawdy niezwykle elokwentnym i przystojnym mężczyzną, ale pannie w moim wieku nie tylko nie przystoi rozmawiać z osobą płci przeciwnej sam na sam, a cóż dopiero na takie tematy! Doprawdy, zawstydzasz mnie pan i żądam zaprzestania tych lubieżności, gdyż w przeciwnym razie będę zmuszona opuścić ten dom!...
Wacław: A przepraszam... Ale wie pani, jaka piękna jest mości panna.... Blask pani urody przyćmiewa światło za okna (uśmiecha się zalotnie)... Aż człowieka w sercu ściska, że taki anioł w mym skromnym pomieszczeniu przebywa.
Izabela: Doprawdy pan mi pochlebiasz... Ale... Matka moja w każdej chwili powrócić może... A to się nie godzi, aby zastała nas w niedwuznacznej sytuacji... Udajmy więc może oboje, że rozmowy tej nie było... O, cóż to widzę, pańska żona właśnie wraca - powóz przed domem stanął.
Wacław wstaje, poruszony i podchodzi do okna.
Wacław: Podaj pani strzelbę oto wspaniałą... (Zdezorientowana Izabela podaje mu broń) Tak tą... Zaraz w myśliwego się zabawimy... Jakże wielki zwierz na podwórzu z powozu wysiada... Ależ to żona moja... Boże mój drogusieńki... Ależ ona wielka... Aż ciężko nie trafić w taki cel szeroki... (słychać strzały) No, i po rozwodzie moja droga.... Zaprzątać myśli była żona mi nie zdoła.
Izabela: (Wstaje w popłochu, podchodzi do drzwi) Co też pan narobił! Panie drogi! Proszę mnie natychmiast wypuścić! Nie zamierzam przebywać ani chwili dłużej w towarzystwie tak niezrównoważonego człowieka jak pan! Aczkolwiek bardzo przystojnego... To jest, eghm, proszę mnie natychmiast wypuścić! (Szarpie klamkę) Niechże pan otworzy drzwi! Nie chcę mieć nic wspólnego ani z tym miejscem, ani z jego mieszkańcami - a z panem w szczególności!
Wacław: (Uśmiecha się, pewny siebie podchodzi do panny) Ależ pani moja droga... Ja żem żony ubić nie chciał.. Ślepaki to były... Lub zbawienne fałdy tłuszczu żony mojej.... Ale jeśli pani teraz wyjdzie, mam nadzieję że spotkamy się jeszcze w przyjemniejszych okolicznościach.
Izabela: (Wzburzona, wciąż szarpie klamkę) Płonna pańska nadzieja! Natychmiast proszę drzwi otworzyć - więcej noga moja w tym domu nie postanie!
Wacław: (Powstrzymując uśmiech) A ręka mogłaby, waćpanno?
Izabela: Niechże pan nie kpi! Jest pan już wystarczająco pogrążony w mych oczach! Nic, choćby rękawiczka moja nie będzie miała w przyszłości styczności z tym okropnym domem i równie okropnymi ludźmi! A teraz, bardzo pana proszę, a wręcz żądam - niech pan wreszcie otworzy te drzwi!
Wacław otwiera drzwi, Izabela wychodzi.
KONIEC
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lilka
Czarownica Wszechczasów
Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 1124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Wto 19:37, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Oczywiście nie zamierzam tej sztuki kasować, bo jest bardzo fajna. Poco cenzura .Oż ci Wacław, ale z niego podrywacz! I do tego tylko jedno mu w głowie ! Więcej sztuk, a w szczególności takich z których mogę sie pośmiać!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
IanBlack
Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Niezbadane otchłanie schizu :P
|
Wysłany: Śro 14:14, 10 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Hmmm... byłem niezapokojony wydaniem tego działa... ale w gruncie rzeczy ta sztuka jest zajefajna gdy się ją tak czyta... Areelie, do dzieła, lecim następną sztukę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Areliee
Dołączył: 26 Lut 2006
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:59, 10 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
To leć Jestem na gadu, a Ty masz mnie gdzieś A tak na serio, to spoko, możem lecieć A więc, forumowicze, czekajcie na nasze arcydzieło! (narcyzm...)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilka
Czarownica Wszechczasów
Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 1124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Czw 17:11, 11 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Lećcie! Czekamy z zapartym tchem na wasze arcydzieło . A tym razem o czym będzie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Areliee
Dołączył: 26 Lut 2006
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:11, 11 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Jeszcze nie wiem Może dalszy ciąg tego, czy coś. Jeszcz się zobaczy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilka
Czarownica Wszechczasów
Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 1124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Pią 23:52, 12 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
To patrzcie i bierzcie się do roboty!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evans umów się ze mną!
Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Podkowy
|
Wysłany: Nie 15:19, 14 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Swietne!!!!!!! :P :P :D :D :D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilka
Czarownica Wszechczasów
Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 1124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Pon 7:13, 15 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Areliee
Dołączył: 26 Lut 2006
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:24, 15 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Niezmiernie mi miło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kobayashi
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 542
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:04, 15 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
To jest niesamowicie....świetne!!! wspaniałe nieźle się czyta...Ach ten Wacław tylko jedno mu w głowie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Areliee
Dołączył: 26 Lut 2006
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:38, 16 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
No cóż... Kwestie Wacława były pisane przez Iana - trudno się dziwić . Nie no, żartowałam . Cieszę się, że się Wam podoba . A Ian nie chciał mi pozwolić tego tu wkleić!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilka
Czarownica Wszechczasów
Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 1124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Wto 13:05, 16 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Dobrze, że wkleiłaś . Ha, teraz zorgryźliśmy Iana! I to przezwisko Ian BLACK. Heh, po Blacku coś odziedziczył .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Areliee
Dołączył: 26 Lut 2006
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:36, 16 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Hehe, nie byłby za bardzo zadowolony z tego stwierdzenia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilka
Czarownica Wszechczasów
Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 1124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Wto 14:01, 16 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Ups, jeszcze od niego dostanę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Areliee
Dołączył: 26 Lut 2006
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:27, 22 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Olu... Tak masz na imię. Tak zwrócę się do Ciebie teraz. Przykro mi, że napisałaś to, co napisałaś. Zawsze starałam się, abyś wiedziała, że cenię i Ciebie, i Twoje opowiadanie. Zawsze się starałam, abyś wiedziała, że Cię doceniam, szanuję, że w Ciebie wierzę. Nie ja jedna. Zawsze się starałam, abyś wiedziała, że jesteś dla mnie ważna. Widocznie zbyt mało. Ale wszystko jeszcze będzie można naprawić. Tylko błagam, Olu, odezwij się do nas!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilka
Czarownica Wszechczasów
Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 1124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Wto 17:43, 23 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Nie, to nie chodziło o was. To zupełnia inna historia. Ola... Naprawdę tak mam na imię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Areliee
Dołączył: 26 Lut 2006
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:46, 23 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Wiem, dlatego tak Cię nazwałam . Jeśli będziesz chciała kiedyś pogadać, czy się wyżalić, to pamiętaj, że masz nas. Nie duś tego w sobie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilka
Czarownica Wszechczasów
Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 1124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Śro 7:07, 24 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Dzięki. Ja czasami duszę coś w sobie, a później wybucham i staję się niezbieczna dla otoczenia. Ale nikt się nie kapię, że coś mnie gryzię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Areliee
Dołączył: 26 Lut 2006
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:56, 24 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
To źle. Nie powinniśmy dusić w sobie emocji (czytałam w jakiejś gazecie, w dziale psychologii)! Ale w gruncie rzeczy rozumiem Cię - sama tak mam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|